89.48 % , czyli 1905 czytelników wp.pl jest takiego samego zdania. Opinii tej nie podziela 10.52 % , czyli 224 głosy / A wszystko pod artykułem na Wp.pl pt. Donald Tusk na czele RE? "To wielki awans dla Polski"

Wp.pl: Donald Tusk został szefem Rady Europejskiej. - To symboliczny gest Europy w stosunku do Rosji i Ukrainy a jednocześnie awans dla Polski - mówi dr Anna Materska-Sosnowska z Instytutu Nauk Politycznych UW. 

W ocenie politologa, wybór Donalda Tuska na szefa Rady to awans nie tylko dla samego premiera, ale przede wszystkim Polski. – To pierwsze tak znaczące stanowisko dla krajów UE z byłego bloku wschodniego. Polska stanie się jednym z poważniejszych graczy na Starym Kontynencie – podkreśla.   / ..?.. /   Trzeba przyznać, że to bardzo optymistyczne założenie, biorąc pod uwagę czyim prodegowanym jest "Polski Cezar Świętego Cesarstwa Niemieckiego". - Polacy tego nie kupują, wolą niemieckie mercedesy. (:

W artykule pt."W poniedziałek planowane spotkanie Tusk-Kopacz", w którym sugeruje się, że nowym premierem i szefem partii będzie marszałek Ewa Kopacz 93.22% opini jest "na czerwono", a 6.78% głosujących wydaje się popierać takie rozwiązanie. Wygląda na to, że "zabieg na Cezara" się nie powiódł, Platforma "zakopie się na śmierć".

https://www.youtube.com/watch?v=hS6fA1XXv1Q
 

Donald Tusk szefem Rady Europejskiej

Czyli jednak emigracja? Już ponad lata temu wieszczono, że 

"Pacjent zmarł, trwa ustalanie daty pogrzebu" 

NOWY EKRAN 14.03.2012 / "Pacjent zmarł, trwa ustalanie daty pogrzebu" - ocenił sytuację Donalda Tuska jeden z posłów Platformy. Jego zdaniem obecny premier utrzyma się przy władzy najwyżej rok.   / ... /   Ciekawe jest, że do akcji przeciwko Tuskowi przystąpił tzw. salon. Premiera zaczęła łajać publicznie sama Monika Olejnik. To sygnał, że Tusk przestał być uważany za wiarygodnego gwaranta obecnego stanu rzeczy. Niczym w starym powiedzeniu: "wiele będzie musiało się zmienić, aby wszystko zostało po staremu". - Czy "laur włożony na głowę cezara", nie jest przypadkiem jego "pogrzebowym wieńcem"?  /  Poczekamy, czas pokaże. (:

Wielka ucieczka

 

NaszDziennik.pl: Ze Stanisławem Ożogiem, posłem do Parlamentu Europejskiego z Prawa i Sprawiedliwości, rozmawia Mariusz Kamieniecki. / Fragment

Patrząc na spadające poparcie dla premiera w naszym kraju, można użyć stwierdzenia, że ucieka on z Polski na salony europejskie?   

– Dokładnie tak bym powiedział - że jest to ucieczka z Polski Donalda Tuska, któremu w kraju zaczyna palić się grunt pod nogami. Polacy mocno doświadczeni rządami tej skompromitowanej, nieudolnej ekipy nie dają się już nabierać na puste obietnice premiera. Owszem, media sprzyjające premierowi z pewnością wykorzystają ten wybór PR-owsko i zrobią wszystko, żeby ucieczka Tuska z Polski była przedstawiana w naszym kraju jako wielki, osobisty sukces i dowartościowanie osoby lidera PO, aby podnieść słupki popularności wystarczająco już skompromitowanej ekipy.

Premier Tusk będzie bardziej wyrazistym przewodniczącym Rady Europejskiej niż jego poprzednik?

– Moim zdaniem, nie będzie. Tak naprawdę jego oceny dokonali dziś ci, którzy go desygnowali na to stanowisko, czyli główni gracze na unijnej scenie. Podobnie było poprzednio, kiedy dokonano wyboru Hermana Van Rompuya i Catherine Ashton – osób, co do których była pewność, że nie będzie z nimi problemu. Tak czy inaczej Donald Tusk ma być figurantem i wykonawcą woli swoich mocodawców. Patrząc na dokonania ustępującego przewodniczącego, myślę, że ta zmiana nawet nie zostanie zauważona, zwłaszcza wśród polityków średniego szczebla państw Wspólnoty.

Co jest miarą osobistego sukcesu premiera Tuska?

– Owszem, jest to osobisty sukces Donalda Tuska, natomiast czy możemy mówić o sukcesie Polski, to miałbym wątpliwości. Oto skompromitowany premier skompromitowanego rządu i koalicji PO – PSL, która przez siedem lat obiecywała i nie zrobiła nic dobrego dla Polski, natomiast złego bardzo wiele, uzyskuje międzynarodowy awans.

Awans powinien być nagrodą za coś, więc pytam, za co awans otrzymał premier Tusk? Tak czy inaczej został dowartościowany, tyle że nie wiadomo za co.    Sondaże pokazują, że tylko 1 procent Polaków pozytywnie ocenia rząd z Donaldem Tuskiem na czele. ***   I człowiek z takim poparciem we własnym kraju otrzymuje awans na arenie międzynarodowej. / .... /  postawiono na osobę najbardziej wygodną z wygodnych. Obawiam się, że niczego dobrego ten wybór nie przyniesie Polsce. / Źródło: NaszDziennik.pl

*** 1%? / Warto by zapytać. skąd politycy PiS mają takie dane, i dlaczego ich nie upubliczniają.

 

https://www.youtube.com/watch?v=pyDu7hh8KzM  

ODSŁUCHAJ NAGRANIA. 

 Fragment o planach Donalda Tuska od 30. minuty

- To jest Polska, nigdy nie wiesz, jak ludzie co ocenią, czy powiedzą dobra, super, kurde, świetnie dla Polski, rewelacja, dobrze się stało, niech pan dzielnie walczy o Polskę, czy powiedzą zdradził, uciekł, poszedł na kasę - zastanawiał się w restauracji "Sowa i Przyjaciele" ówczesny rzecznik rządu. Prezes Orlenu, Jacek Krawiec nie miał złudzeń co do tego, jaką decyzję Tusk powinien podjąć: Tylko pytanie, czy on by chciał, kurwa.  (...) Ciężka decyzja, mówię, bardzo kusząca, bo to jednak idziesz w zupełnie inną orbitę, odseparowujesz się od tego wszystkiego, od tego syfu, kurwa, jesteś dużym misiem, odseparowujesz się od tego folkloru, od tego syfu. Tak naprawdę pytanie jest o motywację.

A jakby tam poszedł, to musi się zrzec szefostwa partii formalnie? - dopytywał Grasia Krawiec. - Niby faktycznie nie, bo jak go docisnąłem, kurde, akurat przedwczoraj mieliśmy taką długą rozmowę. Gdzie jest to napisane, że nie może być? - odpowiedział rzecznik rządu. - Jakbym był nim, to tak 60/40, żebym chciał pójść. To jest jednak duża rzecz, inna liga - mówił rozmarzony prezes Orlenu, na co Graś tylko przytaknął: Ta, inna liga.